Ogólnie to się dziś tak obżarłam, że w ogóle bez komentarza, będę gruba i wgl. Ale w sumie i tak jestem less atractive on the world, także pozostało mi się tylko pociąć w czeluści mojej ciasnej łazienki. Czeka mnie siedzenie z dupą na fotelu i rozkminianie, który psychol namalował "Pacownię artysty", a który "Pokój artysty", ogólnie to lubię sobie nowe ciekawostki poznawać, ale ogrom materiału mnie przeraża. Brejs jorselfs, esej na 6 stron is coming, życzcie mi powodzenia. Już od wtorku Olsztyn i olimpiada z historii sztuki. Dla oderwania mnie od książek planujemy z Agatą wieczór z jej nową planszówką, także obszerna relacja + zdjęcia już niedługo. :D
Pozdrawia was M.
Jeśli chodzi o moje "rekordy w jedzeniu pączków" - to w tym roku zostały ewidentnie pobite. Aż 12 zjedzonych, pompowanych chemią słodkości. :)
OdpowiedzUsuńBTW... Powodzenia na olimpiadzie!
Nasza reakcja na pierwszy komentarz na tym blogu:
OdpowiedzUsuńAgata:AAAAAAAA
MAMY
KOMENTARZ
Martyna:coooo??????
A:KOMENTARZ KURWA
AAAAAAAA
M.O JA PIERDOLE
AŻ SIĘ KURWA BOJĘ
A:YAAAAAAAAY!!!!
TY MASZ KOMENTARZ
BITCH
M:HAHAHHAHAHA
Ogólnie reakcja ta obrazuje nasze zaangażowanie w prowadzenie bloga, a także nasz niedorozwój umysłowy, oraz oczywiście niepoprawną wulgarność. :)
A tak btw dzięki za powodzenia i jestem pod wrażeniem ilości pączków, ale chuda jesteś to się nie masz czym przejmować. :D
Hahaha, reakcja bardzo prawidłowa. ;)
OdpowiedzUsuń