wtorek, 1 stycznia 2013

Happy birthday my npncż!

Radoszko, to jest post do Ciebie.
I tak, to ckliwe ale zajebiste zarazem, o.

   Wczoraj była osiemnastka i wspólny sylwester i nie miałam czasu napisać aczkolwiek błagam o wybaczenie i mam nadzieję, iż je otrzymam. Napisałaś mi niezwykłe życzenia na moje urodziny, któ®e jeszcze nie nastąpiły a ja siedzę cicho... ooo nie, to się zmieni!
 
   W sumie tyle się znamy i wszystko co miałam do powiedzenia - powiedziałam już wczoraj. Ale napiszę tylko megackliwe wyznanie i nie będę truła.
   Mam nadzieję, że w okresie studiów będziemy się widywać i nie zaczniemy się olewać jak robią wszyscy ludzie dookoła. W końcu ciężko będzie zastąpić dzielenie się bucowatością jakimś hipsterem z Poznania czy Bydgoszczy, nie? Znalezienie drugiej takiej zołzy będzie ciężkie i na pewno niekompletne więc nie ma sensu. Możesz znaleźć sobie ewentualnie buca do łóżka - to Ci wybaczę.

Niech moc będzie z Tobą przez cały rok 2013. Bo wierz mi, będzie ch**owy.
Brace yourselves - matura is coming.


1 komentarz:

  1. Normalnie, aż się wzruszyłam. :D
    Właśnie tak myślałam żeby coś napisać już wczoraj :P

    OdpowiedzUsuń